Październikowo-listopadowym wyzwaniem w grupie "Chusty i szale razem dziergane" była chusta entrelac. Ponieważ po wydzierganiu chusty w liście złapałam entrelackowego bakcyla i miałam lekki niedosyt, postanowiłam po raz kolejny pobawić się tą techniką.
Tym razem wybór padł na włóczkę Liloppi Luna w ładnej pastelowej kolorystyce. Jest to ta sama nitka z której zrobiłam Arabellę. Wspaniała ekologiczna wełna łotewska, trochę szorstka ale ciepła oraz w 100% naturalna. Jest bardzo wydajna (w 100 g jest ok 550 m) i ma niepowtarzalną kolorystykę.
Entrelac to technika, która bardzo wciąga, chociaż początki nie należą do najłatwiejszych. Niby to nic trudnego, ale chwilę trwa przyswojenie kolejności robienia poszczególnych prostokątów. Jednak kiedy już się opanuje cały schemat to dzierganie takiej chusty staje się czystą przyjemnością. Dlatego mam już w planach kolejne, chociaż chwilowo porzuciłam druty na rzecz szydełka i tworzę ozdoby świąteczne. Nie będzie ich wiele, ale parę nowych powstanie. I oczywiście się nimi pochwalę :).
Pozdrawiam serdecznie!
Kasia
Pozdrawiam serdecznie!
Kasia
Wspaniała chusta. Piękne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Śliczna, jak każda poprzednia ;) Strasznie mi się podobają te Twoje chusty. Cieszę się, że w końcu pojawiła się zapowiedź szydełkowej robótki, bo wprawdzie szczerze podziwiam te piękne chusty, to gdzieś w środku siedzi takie małe ukłucie zazdrości, że ja tak nie potrafię ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Rzeczywiście chusty pochłonęły mnie bez reszty, że teraz aż trudno mi się skupić na szydełku :).
UsuńPiękna!
OdpowiedzUsuńChusta rewelacyjna :) Żałuje, że na swoją nie miałam wystarczającej ilości włóczki. Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :). A na wersję midi nie starczy? Moja wyszła naprawdę duża, 225 x 75 cm, a miałam 290 g włóczki.
UsuńBardzo intrygująco wygląda wzór. Kolory są naprzemienne. To z pewnością niespotykane.! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper! To wszystko jeden motek ombre? Nie dostrzegam zmian w kolorach :)
OdpowiedzUsuńDzięki :). Taka właśnie jest Luna :). Kolory zawsze wspaniale się układają :).
UsuńPodziwiam chusty entrelac i nadziwić się nie mogę, ta jest piękna jednak sercem pozostaję przy Twojej chuście w liście. Pozdrawiam 😀
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Od tej w liście zaczęła się moja przygoda z entrelakiem. Wpadłam z kretesem, już wiem, że będą kolejne :D. Nawet wełna już czeka :).
UsuńKasiu, jesteś maniaczką chust dzierganych i mam wrażenie, że robisz je w tempie ekspresowym i w ilościach hurtowych:) I są takie piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Właśnie dopiero to do mnie dotarło, że jestem chustocholiczką, ale nikt nie potrafi mi powiedzieć kto to leczy :).
UsuńPiękna chusta i zachwycające kolory :)
OdpowiedzUsuńNastępne Twoje cudo. Jestem pod wrażeniem. Nie umiem robić enterlaka niestety, choć dziergam od dziecka. Jest bardzo ciekawa, a te kolory czynią ją unikatową. Śliczna, jak wszystkie Twoje dzieła. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu :). Jeżeli robisz na drutach to zrobisz entrelaka bez problemu. Mogę Ci podesłać kilka fajnych stron z których sama korzystałam :).
UsuńCudeńko :) Świetny wzór i bajeczne kolory :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita!!! Cudne kolory!!! Robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńŚliczna chusta. Piękne kolory. Nie umiem robić takich chust.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kocham Lunę! Świetna włóczka i cudownie układają się kolorki na Twojej chuście! Kiedyś (jak jeszcze nie byłam tak obeznana) zastanawiałam się, skąd Ci wszyscy producenci wiedzą, jak farbować włóczkę, żeby tak idealnie kolory przechodziły? Teraz już wiem, że tak po prostu jest i nikt nie wylicza, co i do jakiej rzeczy będzie pasowało ;) Może kiedyś i mi się uda wykonać chustę enterlackową... Ale najpierw oczka prawe i lewe :D
OdpowiedzUsuńCudowne pastelowe kolory. Coś dla mnie. Śliczna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory i cudowna chusta - zaczynam ostatnio coraz częściej sięgać po druty a takie piękne prace są wspaniałą motywacją - dziękuję :)
OdpowiedzUsuńTak piękna, że brak mi słów ;)
OdpowiedzUsuń