Postanowiłam przełamać stereotyp białych firanek. Zdaję sobie sprawę z tego, że w większości pomieszczeń tradycyjne białe czy kremowe sprawdzają się najlepiej, ale zaryzykowałam i zrobiłam brązową firaneczkę do toalety.
Nie jest duża, ma 40 x 80 cm, a do tego jest dosyć gęsta, ale w tym pomieszczeniu jest to wskazane.
Pierwotnie miały być jeszcze frędzle, ale po naciągnięciu okazało się, że wymiar jest idealny bez dodatkowych elementów, a dodatkowo powstały fajne ząbki.
Wykonana jest z kordonka nowosolskiego w kolorze brązowym. Dla chętnych podaję wzór, oryginalnie jest to schemat na szal. Może kiedyś taki sobie zrobię bo bardzo mi się podoba.
Niestety, zdjęcia nie oddają w pełni uroku tej firanki, ale ze względu na małą ilość miejsca trudno zrobić dobre zdjęcie.
Pozdrawiam :)
Kolor bardzo trafiony, fajnie się prezentuje. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń..i ja też jestem "ryzykantką"... przełamuję stereotypy, dziergam i wiele rzeczy "robię po swojemu" czyli robię to co lubię i to co jest w moim stylu... to jest nasza twórczość...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Jola i mój grzebyczkowy świat
Świetna i bardzo ładny wzór!
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda, dla mnie firanki niekoniecznie muszą być białe :)
OdpowiedzUsuńPiękna firaneczka Kasiu! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKasiu śliczna firaneczka i bardzo dobrze, że zrobiłaś ją w takim kolorze, przynajmniej odznacza się w jasnym pomieszczeniu;).
OdpowiedzUsuńFiranka śliczna.Świetny kolor wybrałeś.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFiranka śliczna.Świetny kolor wybrałeś.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKiedy Ty to wszystko robisz ?? :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wybór koloru :) dyskrecja to podstawa w wc ;)
Super :)
Ciekawa odmiana i bardzo ładny wzór. :)
OdpowiedzUsuńJest piękna, właśnie taka brązowa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń