Ponieważ kończy się październik muszę nadrobić zaległości i pochwalić się projektem jaki zrobiłam w oparciu o wzór przedstawiony we wpisie z serii Zainspiruj się w ... .
Wybrałam otulacz na kubek z motywem dyni. W oryginalnym wzorze sweterek przeznaczony był na kubek bez ucha, ja jednak postanowiłam "ubrać" taki zwykły, porcelanowy kubek, który dostałam w zestawie z jakimś medykamentem (oczywiście jest na nim logo tegoż specyfiku).
Kubek jest biały, dlatego zamieniłam kolory i sam sweterek jest pomarańczowy a dynia biała :). Zasadnicza część wykonana jest na drutach moim ulubionym ściegiem czyli podwójnym ryżem, natomiast aplikacja zrobiona jest szydełkiem. Wykorzystałam resztki włóczki Kocurek.
Dla wygody użytkowania sweterek zapinany jest na 3 małe guziczki.
Pierwotnie chciałam zrobić zapięcie przy samym uchu, ale nie ma tam wystarczająco miejsca. Otulacz jest szeroki, aby zasłonić napis na kubku, który umieszczony jest blisko górnej krawędzi. Dlatego, żeby ładnie się układał w miejscu gdzie znajduje się ucho zmarszczyłam go.
Jestem zadowolona z mojego sweterka, zabiorę go do pracy, herbata nie będzie mi tak szybko stygła :D.
A Wam jak się podoba?
Życzę Wam miłej niedzieli ;)
Bardzo, bardzo mi się podoba :))) Drobiazg który ogrzewa całe wnętrze :))))
OdpowiedzUsuńRewelacyjne ubranko. Dynia albinos jest super! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńChciałoby się napisać : bardzo twarzowy sweterek ;) w każdym razie jest ekstra
OdpowiedzUsuńSłodki :) !!!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ładnie. :D Mi brakuje właśnie takiego ubranka na kubek, bo herbata w pracy stygnie jakoś o wiele szybciej niż w domu.
OdpowiedzUsuńŁadne i praktyczne, czyli podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny projekt. Zarówno kolory jak i wzór sa piekne.
OdpowiedzUsuńpiękne i bardzo fajna zamiana kolorów :) bardzo oryginalny pomysł i w pracy będzie trochę domowego ciepła :)
OdpowiedzUsuńŚwietny! Bardzo pomysłowo z tym pomarańczowym kolorem:) Wygląda bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł. Przy następnych "sweterkach-otulaczach) nie omieszkam skorzystać z Twojego pomysłu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ocieplacze na kubki, w zasadzie to tylko podziwiać, wydają mi się mało praktyczne, bo znając siebie szybko je pobrudzę herbatą lub kawą jak coś źle zostanie spite:)
OdpowiedzUsuńWięc podziwiam i gratuluję pomysłu.