Chusta ta co do zasady jest mocno ażurowa, a moja zrobiona na drutach nr 6 ma naprawdę okazałe "dziury", które jakoś skojarzyły mi się z serem. Dodatkowo kolorystyka przypomina mi mój ulubiony pleśniowy Rokpol (ten ser oraz pasztet z kogucikiem to była moja podstawa żywieniowa na studiach :D.)
Po raz pierwszy miałam okazję stworzyć coś z włóczki Lang Golf Color. Zachęcona recenzją Iwony z bloga Ofuniowo szybko zamówiłam odpowiednią ilość motków i zaczęłam dziergać. Jest to nitka bawełniana, w 50 g motku znajduje się 125 m nawoju. Występuje w bogatej gamie kolorystycznej, a ponieważ jest to włóczka skarpetkowa układ kolorów jest nieco inny niż w typowym melanżu.
Praca z Lang Golf Color jest bardzo przyjemna, bo sama nitka jest bardzo miła w dotyku. Po blokowaniu ładnie zachowała kształt, a specjalnie mocno naciągnęłam chustę, żeby uzyskać jeszcze większy ażur. Jedyny minus jaki zauważyłam to rozdwajanie się nitki, ale jest to do opanowania.
Właściwie to nie miałam w planach tej chusty, ale bardzo się cieszę, że jednak ją zrobiłam. Bardzo mi się podoba i na pewno będzie się dobrze nosić :).
Miłego dnia!
Kasia
Praca z Lang Golf Color jest bardzo przyjemna, bo sama nitka jest bardzo miła w dotyku. Po blokowaniu ładnie zachowała kształt, a specjalnie mocno naciągnęłam chustę, żeby uzyskać jeszcze większy ażur. Jedyny minus jaki zauważyłam to rozdwajanie się nitki, ale jest to do opanowania.
Właściwie to nie miałam w planach tej chusty, ale bardzo się cieszę, że jednak ją zrobiłam. Bardzo mi się podoba i na pewno będzie się dobrze nosić :).
Miłego dnia!
Kasia
jest piękna! Kolorki faktycznie kojarzą się z rokpolem, więc nazwa jak najbardziej słuszna. Miłego noszenia Rosamundzi!
OdpowiedzUsuńPiękna chusta w wiosennych kolorkach :)
OdpowiedzUsuńCudowna chusta! Fajnie wygląda ta bawełna, muszę zapisać ją sobie w pamięci ;)
OdpowiedzUsuńChusta jest niepowtarzalna, oryginalna i jedyna w swoim rodzaju, a nazwa pasuje jak najbardziej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak zawsze piękna praca :-)
OdpowiedzUsuńKasia, pięknie zrobiłaś!!! i super nazwa :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna chusta, kolorki wiosenne, będzie się świetnie nosić na wiosnę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJest przepiękna:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasiu przepiękna chusta! Faktycznie kojarzy się z serem, a pasztet z kogucikiem pamiętam:) Przepiękna:) Bardzo zaciekawiła mnie ta włóczka, bo wygląda, że ma piękny połysk.
OdpowiedzUsuńbardzo wiosenne kolorki! a chusta delikatna jak pajęczynka:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna chusta .Ciekawy wzór. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna chusta w przepięknych wiosennych kolorach. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła Ci ta chusta, no i niezmiernie cieszę się, że mogłam zobaczyć melanżową zieleń z tego rodzaju włóczek, Iwona miała na pewno te ciepłe kolorki, ja mam niebieską i kolorową także dobrze wiedzieć, jak wygląda zieleń :) mi jeszcze troszkę przeszkadza przy szydełkowaniu sztywność włóczki, ale tak jak piszesz i to i rozdwajanie jest do opanowania :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam jak zachowuje się przy wzorach szydełkowych, ale na drutach nie czułam żadnej sztywności. Wręcz przeciwnie, robótka była bardzo elastyczna, miła w dotyku i fajnie się układała. Po blokowaniu to się nie zmieniło :).
UsuńKapitalna chusta w świetnych kolorach :) I faktycznie widać, że napinałaś ją ile sił :D Taką piękność na pewno będzie Ci się doskonale nosiło :)
OdpowiedzUsuńO rany ! Świetna ! Dla mnie te ażury to wciąż czarna magia niestety.
OdpowiedzUsuńPiękna, chcę taką! Przyjmujesz zamówienia? ;)
OdpowiedzUsuń