Kura w kwiatki

Przeglądając niedawno wzory na stronie Dropsa znalazłam szydełkową kurę - koszyk na pieczywo. Pomysł bardzo mi się spodobał, wybrałam włóczkę i zabrałam się za dzierganie. Oczywiście szybko okazało się, że robiąc ściśle według wzoru nie wyjdzie to co miało. Nie wiem czy tylko ja mam takie szczęście czy jest to urok tych wzorów, ale już nie pierwszy raz musiałam je sama przerabiać. 


W tym przypadku wystarczyło tylko ominąć kilka okrążeń i kura zaczęła przypominać kurę. Żeby koszyk był bardziej sztywny specjalnie wybrałam zdecydowanie grubszą nitkę niż ta proponowana. Pierwszy raz robiłam coś z Puchatej Kotki. Oczywiście jest to 100% akryl,  ale dzierga się sprawnie i całkiem przyjemnie. 


W oryginale kura ma jeszcze skrzydło, które zakrywa środek koszyka, ale z tej włóczki wyszło bardzo sztywne, źle się układało i dlatego z niego zrezygnowałam. Do kwiatków też nie byłam przekonana, ale ostatecznie je zostawiłam. 

Nie wiem jeszcze jak ją wykorzystam, chwilowo włożyłam w nią pisanki które zrobiłam chyba trzy lata temu z kordonka nowosolskiego. 

A za tydzień już Wielkanoc.

Miłego dnia !
Kasia

Komentarze

  1. Koszyczek kurka świetny! Wesoły i prawdziwie świąteczny. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu! Piękna kokocha i jajka! Pozdrawiam przedświątecznie, ale serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kura z pisankami super🙂Tak bym zostawiła.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna kokoszka :) przerobienie schematu na pewno ją "dopieściło". Ja skrzydła tez bym nie dała ;) a kwiatuszki dodają jej słodkości - uwielbiam kwiatki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pisanki do kury pasują idealnie. Sam koszyczek też bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna kurka! Szkoda, że nie udało mi się w tym roku dziergać ozdób na Wielkanoc, bo Twoja praca jest rewelacyjna! Sama mam ochotę na taką:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz