W ramach testowania włóczki Cool Wool zrobiłam swoje pierwsze mitenki na drutach, a dokładnie na drutach pończoszniczych.
Skorzystałam ze wzoru Yellow Mleczyk, ale zamiast ściągaczem zrobiłam je ściegiem gładkim prawym. Wyszły bardzo fajnie, są wygodne i przyjemnie ogrzewają ręce. Niestety przekonałam się, że dzierganie na pięciu drutach to jednak nie jest mój żywioł. Kolejne zrobię na okrągłych.
Bardzo pozytywne wrażenie zrobiła na mnie włóczka. To kolejna bułgarska nitka jaką ostatnio kupiłam, ale tym razem jest to mieszanka 75% wełny superwash i 25% poliamidu. Bardzo miękka, delikatna, nie gryzie ale grzeje. W 50 g motku znajduje się ok. 200 m nawoju. Producent zaleca druty/szydełko w rozmiarze 2 - 3 mm. Po dwóch dniach noszenia nie zauważyłam żadnych śladów zmechacenia. I mam nadzieję, że już ich nie zobaczę.
Najmłodszy członek rodziny również je przetestował i zaaprobował. Kiedy przybłąkała się 2,5 tygodnia temu była o połowę mniejsza :). Ale jak się je 100 razy dziennie to są takie efekty. Mała zawojowała całą rodzinę, łącznie z psami. Jest bardzo przyjazna i wesoła. Tylko Kota prycha na jej widok, ale będą musiały się w końcu jakoś dogadać.
Jak widzicie, postanowiłam w tym roku rozweselić jesienną szarugę udziergami w żywych kolorach. Mam cichą nadzieję, że taka piękna, słoneczna pogoda pozostanie z nami jak najdłużej.
Pozdrawiam!
Kasia
Mitenki są cudne zarówno w formie jak i kolorze. A kicia słodka. Powiedz mi Kasiu gdzie Ty kupujesz te magiczne wełenki? Kicia powinna się nazywać Jarzębinka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu :). Cool Wool kupiłam we Włóczkach Warmii, u góry jest bezpośredni link. A na kicię zaczęliśmy wołać Mała i nawet już reaguje. Niech już tak zostanie :).
UsuńMitenki cud-malina a raczej cud-jarzębina. Kicia sama słodycz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, może być i cud - jarzębina :D :D.
UsuńPiękny kolor! Mitenki są bardzo interesujące, a kotek uroczy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu, ale nic mu nie powiem bo jeszcze zacznie zadzierać nosa. I tak ma szczęście, że go wcześniej nie pogoniłam z tego stołu :D.
UsuńMitenki są śliczne! A jakich drutów z żyłką używasz do dziergania na okrągło? Czy nadadzą się z taką długą żyłką, chyba nie? Musi być jakaś krótka? Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić jak takie małe rękawiczki zrobić na drutach z żyłką.
OdpowiedzUsuńDzięki :). Właśnie, że z tą długą żyłką robi mi się bardzo wygodnie. Jedynym minusem jest to ciągłe przesuwanie, ale i tak wolę tak robić niż 5 drutów. Stosuję po prostu ta samą metodę co przy skarpetkach. Na krótką żyłkę jest za mała liczba oczek, musiałabym mieć do kompletu jeszcze bardzo krótkie druty :).
UsuńJakie piękne, radosne zdjęcia!!! Mitenki bardzo mi się podobają. Kasiu! Brawo:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu :). Dzisiejsza pogoda była wprost wymarzona na taką sesję :).
UsuńPiękne mitenki, w sam raz na tą porę roku! pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńAleż piękne zdjęcia! Mitenki oczywiście też :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Lustrzanka się zbuntowała, ale smartfon dał radę :D.
UsuńCudny kolorek mitenek, a kociak przeuroczy 😀pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMinetki cudowne, od razu ożywiają jesień:) Z dwoma drutami sobie nie radzę, a pięć to już wyższa szkoła jazdy :) Szukam włóczk na czapkę i komin. Najlepiej coś z wełną. Czy możesz coś polecić?
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu :). Szczerze polecam Drops Delight czyli wełnę z poliamidem, którego zupełnie nie wyczuwam. Włóczka jest bardzo delikatna i miła, praktycznie nie drapie. Cool Wool też jest fajny, podobny skład tylko cena niższa. Pozdrawiam :).
UsuńPiękne mintenki super kolorze.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKolor mają świetny :)
OdpowiedzUsuń