Wisior z zielonymi oczkami

Niedawno uświadomiłam sobie, że bardzo dawno nie zrobiłam nic z szydełkowej biżuterii, którą tak bardzo lubię nosić i robić. A tu dzisiaj od samego rana złapała mnie wena twórcza, raz dwa i powstał nowy wisior.


Bazą jest zrobiony na szydełku długi sznurek (czyli nic innego jak trzy rzędy półsłupków), który po odpowiednim złożeniu i zszyciu połączyłam z ceramicznymi pastylkami.


Po raz kolejny wykorzystałam włóczkę Alize Aura, która jest idealna na takie drobiazgi. Jest dosyć gruba, elastyczna i z połyskiem. Niestety, od pewnego czasu, nie udało mi się znaleźć jej w żadnej e-pasmanterii. I bardzo tego żałuję, bo jak skończy mi się posiadany motek, będę musiała znaleźć jakąś inną nitkę. Wybór jest ogromny, ale czasami trudno tak od razu trafić na  tą idealną.


Takie małe formy szydełkowe są bardzo szybkie i proste w wykonaniu (wystarczy tylko pomysł), a przyjemność z noszenia jest niesamowita. 

Pozdrawiam gorąco i przesyłam mnóstwo słońca!
Kasia 

Komentarze

  1. świetny wisior! bardzo lubię takie oryginalne dodatki

    OdpowiedzUsuń
  2. Tylko pomysł ... w życiu nie wpadłabym na taki, efek wow, bardzo oryginalny i noś z dumą 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo :). Pinterest jako źródło wszelakich pomysłów podpowiedział mi sposób wykorzystania takiej tasiemki, a reszta sama przyszła :D.

      Usuń
  3. Świetny wisior. Szybko wcielasz pomysły w życie :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oryginalny pomysł i wspaniałe wykonanie :) Piękny wyszedł ten wisior ❤

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozumiem ten ból, kiedy idealna włóczka przestaje być dostępna... :( to straszne uczucie. Ale przynajmniej otwieramy się na nowe i przestajemy tkwić w schematach! Życie idzie do przodu i my też musimy :D :D Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację! Inaczej nigdy nie szukalibyśmy nowości ;).

      Usuń
  6. Cudowny pomysł! Bardzo podoba mi się połączenie kolorystyczne. Połączyłaś różne faktury, które fajnie współgrają ze sobą;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny wisior <3 znam to uczucie, kiedy nasza idealna włóczka przestaje być dostępna :( obyś znalazła kolejną, równie cudowną <3 ja nigdy nie słyszałam o tej włóczce i teraz żałuję... a co więcej, dojrzewam do decyzji, żeby zaopatrzyć się w jakieś koraliki i tego typu rzeczy, bo może i ja spróbuję kiedyś coś wpleść ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz