Tęczowa Hilaria

Hilaria to kolejny piękny wzór autorstwa Yellow Mleczyk. Jestem pod jego ogromnym urokiem od pierwszej chwili, kiedy go tylko zobaczyłam. Otrzymane zaproszenie na ślub nasunęło mi pomysł, żeby połączyć ten wzór oraz wygraną od Biferno piękną włóczkę McLana i stworzyć lekką, tęczową wersję Hilarii, która będzie ciekawym dodatkiem do mojej weselnej kreacji.



Szczerze mówiąc, nie byłam pewna czy multikolorowa nitka będzie współgrać ze wzorem, ale efekt końcowy rozwiał moje wątpliwości.


Włóczka jest bardzo dobrej jakości, składa się w 50% z bawełny i w 50% z akrylu. Trzy luźne nitki nie sprawiają trudności w dzierganiu a pozwalają w płynny sposób na zmianę kolorów, które układają się w paski. Niczym tęcza na niebie.


Ponieważ zależało mi aby szal był bardzo mocno ażurowy specjalnie wybrałam druty nr 5,5 mm. Producent zaleca rozmiar 2,5, ale już dawno się przekonałam, że należy dobierać grubość drutów nie tylko do grubości nitki, ale również do rodzaju splotu. I oczywiście do sposobu dziergania.


Szal jest lekki bo waży tylko 150 g, ale ma naprawdę imponujący rozmiar - 50 cm na 250 cm. 


Oczywiście nim skończyłam go robić zmieniłam już zupełnie koncepcję stroju, ale na pewno nie będzie leżał w szafie. Włóczka jest delikatna i przyjemna w dotyku, będzie niezwykle miło owinąć się takim szalem w chłodniejsze letnie dni.



Mam nadzieję, że Hilaria się Wam spodobała. Ja już zaczęłam kolejną, tym razem z Alpacka Dropsa.  

Pozdrawiam serdecznie!
Kasia 

Komentarze

  1. Kolory zwaliły mnie z nóg. Śliczna. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). Muszę szczerze przyznać, że te w środku są dla mnie trudne do zaakceptowania, ale w całości fajnie się prezentują. Jak tęcza ... .

      Usuń
  2. Stosunek wymiarów szala do jego wagi naprawdę mile mnie zaskoczył! Kolory są moje, więc bardzo mi się podoba, a połączenie z delikatnym ażurem daje niesamowity efekt. Szkoda, że nie będzie Ci pasowała do sukienki na wesele, bo byłaby naprawdę pięknym dodatkiem do kreacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). To właśnie wymiar mi nie pasuje, wyszedł zdecydowanie za duży. Robiłam go w czasie, kiedy działo się dużo innych rzeczy i najzwyczajniej przegapiłam, że jest taki długi. Mogłabym część spruć, ale mi szkoda. A na wesele wymyśliłam już coś innego, może nawet fajniejszego ;). W odpowiednim czasie się pochwalę :).

      Usuń
  3. O rany, jest piękna!! I faktycznie tęczowa, tak jak pisałaś u mnie :D Chusty wychodzą Ci wprost bajecznie <3 I rzecz jasna nie tylko one :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). Musimy się koniecznie spotkać, będziemy się świetnie prezentować w tych naszych malutkich, kolorowych chustach/szalach :D.

      Usuń
  4. Hilaria cudownie kolorowa, zachwycająca delikatnością pięknie ozdobi i otuli podczas chłodu 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). Ta włóczka jest bajecznie kolorowa i delikatna, a do tego rzeczywiście przyjemnie ogrzewa kiedy jest chłodnej oraz chłodzi kiedy jest ciepło :).

      Usuń
  5. Urzeka nie tylko wzór ale i kolory:) Jak dla mnie nadal jesteś mistrzynią chust i szali na drutach:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowności ;) Dobrze, że nie spotkałyśmy się na tym weselu bo z zazdrości bym Ci ją "buchnęła" ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz