Zielone Pempele

Wszystko zaczęło się od tego, że koleżance spodobał się mój szmaragdowy komin. Poprosiła mnie o zrobienie takiego samego, ale niestety okazało się, że Holst Noble w tym kolorze jest już niedostępny. Zaczęłyśmy więc szukać innej nitki. Rodzaj włóczki nie był na tyle istotny co kolor. Ostatecznie rywalizację wygrała Drops Brushed Alpaca Silk w kolorze leśnej zieleni. 



Jest to niezwykle delikatna, ciepła i lekka włóczka. Ale jak może być inaczej skoro w 77% składa się z czesankowej alpaki oraz w 23% z jedwabiu. W 25 dag motku jest 140 metrów nitki. Powstały komin jest sporych rozmiarów - ma ok. 120 cm na ok. 35 cm. A zużyłam tylko 50 dag włóczki.



Ponieważ Brushed Alpaca Silk bardzo przypomina nitki moherowe i ma mnóstwo krótkich kłaczków, miałam poważne obawy iż wzór Be Confident nie będzie odpowiednio wyeksponowany. Potrzebny był większy ażur. Chwilę trwały poszukiwania, aż ostatecznie wybrałam wzór Pempele od Yellow Mleczyk. Efekt jaki uzyskałam bardzo mi odpowiada. I co najważniejsze - właścicielce również.



Wyjątkowo wybrałam druty sugerowane przez producenta w rozmiarze 5 mm. Robię ściśle i mogłam śmiało wybrać grubsze, ale miałam trochę obaw czy podczas noszenia nie będzie się jednak za bardzo rozciągać. Mam nadzieję, że tak się nie stanie. 



Zdradzę Wam, że narzuciłam już oczka na kolejny. Tak bardzo mi się spodobał, że zrobię teraz taki sam dla siebie. 

Pozdrawiam serdecznie!
Kasia

Komentarze

  1. pięknie! mi to troszkę podchodzi pod butelkową zieleń, ale pewnie zdjęcie robi swoje. w każdym radzie pięknie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :D. Kolor rzeczywiście jest bardziej w odcieniu butelkowym niż szmaragdowym. Ale najważniejsze, że spodobał się koleżance.

      Usuń
  2. Rewelacyjne, przydałoby mi się takie

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię pempele, można je nosić na różne sposoby i to jest fajne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ten wzór łatwo wykorzystać do innych form, nie tylko szali.

      Usuń
  4. wygląda wspaniale, dostojnie i lekko - nie dziwię się, że sobie też machniesz ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz