Minęły prawie trzy lata od momentu kiedy po raz pierwszy sięgnęłam po wzór Justyny Lorkowskiej - Lete`s Knits. Była to wówczas chusta Close to you. Ponieważ ostatnio niezbyt lubię nosić chusty, teraz wybrałam wzór na komin. I oto on - petrolowy Fuego.
Obiecałam sobie, że nie będę kupować nowych nitek, tylko wyrabiać posiadane włóczkowe zapasy. Niestety nie miałam żadnej o pożądanej grubości, dlatego ostatecznie wybrałam jedną z moich ulubionych włóczek - Drops Flora. Ta mieszanka wełny i alpaki jest cieńka, ale wystarczyło połączyć dwie nitki i mogłam zabrać się za dzierganie.
Wzór jest prosty, bardzo fajnie rozpisany, komin powstaje w bardzo szybkim tempie. Szkoda tylko, że wzór dostępny jest jedynie w języku angielskim. Osobiście nie robi mi to różnicy, ale dla wielu osób nie będzie to już takie proste.
To co ujęło mnie w tym otulaczu to jego rozszerzający się kształt. Obawiałam się tylko czy będzie się ładnie układać, ale niepotrzebnie. Sprawdza się noszony zarówno pod kurtką jaki i na wierzchu.
Do kompletu jest jeszcze czapka, ale o tym już innym razem :).
Pozdrawiam serdecznie!
Kasia
pięknie :) na moje to by się nie zmieściła :D ale wygląda na taką delikatną w dotyku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Rzeczywiście, jest bardzo delikatna i miła w dotyku ;).
UsuńPiękny Kasiu! Śliczny kolor!:) Buziaki!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję <3.
UsuńCudowny kolor i jakie niesamowite dziane detale! Matko boska, te warkoczyki przy szyi....! Arcydzieło! To jest ozdoba, a nie po prostu komin!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Warkoczyki od razu wpadły mi w oko, jak i cały ciekawy wzór ;). I może tak nie wygląda, ale wzór jest bardzo prosty w dzierganiu. Polecam :).
UsuńPiękny komin, wzór jest śliczny. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam :).
UsuńNie mam pojęcia jak to robisz, ale dziergasz cuda - to są dzieła sztuki, lecę oglądać czapkę :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :). Zobaczysz - kiedyś sama będziesz dziergać takie rzeczy , jestem tego pewna.
Usuń