Torba Lopi

Nie sądziłam, że tak długo wytrwam w postanowieniu nie kupowania żadnych nowych włóczek, poprzestając na wyrabianiu tylko posiadanych zapasów. Dzisiejsza torba należy do tej grupy, chociaż naprawdę niewiele brakowało, żebym zamówiła nową włóczkę.


A zaczęło się od majowego posta z cyklu "Zainspiruj się w ..." w którym wybrałam dla Was ( i oczywiście dla siebie również) kilka wzorów na torebki. Podświadomie chyba wiedziałam, że najbardziej podoba mi się torba Lopi Tote od Hands Occupied, bo umieściłam ją na pierwszej pozycji.



Wzór jest bardzo prosty i przyjemny w dzierganiu. Żeby otrzymać podobny efekt do orygniału potrzebna jest gruba włóczka oraz druty nr 10. W swoich zbiorach znalazłam włóczkę stylizowaną na czesankową firmy DeAgostini o nazwie Chunky Knitting. W 100 g motku znajduje się 90 mb nitki o składzie 51% wełny oraz 49% akrylu. Żeby uzuskać odpowiednią sztywność robiłam z podwójnej nitki. Zużyłam 5 motków.


Torba wyszła duża, ale to trochę zasługa mojej ingerencji we wzór. Nabrałam więcej oczek początkowych nich wynikało z opisu, a tym samym musiałam przerobić więcej rzędów. To nie jedyna zmiana, jaką zastosowałam. Oryginalna Lopi ma bardzo fajne przyszywane uszy, ale ja z braku takowych, dorobiłam je na na szydełku. Moim zdaniem wyszło równie fajnie ;).



Równiez ze względu na coraz bardziej dokuczający ból prawej ręki zmieniłam główny ścieg na mój ulubiony pojedyńczy ryż. We wzorze uzyskuje się podobny efekt przez przerabianie oczka prawego naprzemiennie z przekładanym (z drutu lewego na prawy bez przerobienia, przy czym nitka podczas przekładania znajduje się z przodu robótki). Ścieg jest bardziej zwarty, ale wymaga użycia większej siły.


Zastanawiam się tylko czy torba nie będzie się za bardzo wyciągać. Jak na razie jest dobrze, jeżeli jednak to się zmieni, to wszyję podszewkę z jakiegoś nieelastycznego materiału. Ale mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby.

Pozdrawiam serdecznie!

Kasia

Komentarze

  1. świetna! a jak cudnie, rowniusko wykonana, brawo:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! I cieszę się, że zrobiłaś torbę bez podszewki - często widzę, że mnóstwo osób te podszewki wszywa i to była moja największa blokada przed zrobieniem takiej dla siebie - teraz wiem, że można bez :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ona jest cudowna! Taka precyzyjna, wygląda jak z katalogu! <3 Jesteś w stanie napisać coś po dłuższym użytkowaniu, rozciągnęła Ci się czy nie?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz