Na początku marca, podczas obgadywania przygotowań do ślubu koleżanki córki, pojawił się pomysł na delikatną narzutkę do sukni Panny Młodej. Ślub miał się odbyć pod koniec kwietnia, a jak wiadomo, pogoda w tym czasie potrafi być bardzo kapryśna.
Właściwie jest to szal, którego krótsze boki zostały zszyte i lekko ściągnięte, żeby było bardziej oryginalnie. Ponieważ jego główną funkcją jest ochrona przed ewentualnychm chłodem, wybrałyśmy włóczkę Drops Alpaca Silk. Delikatna i zwiewna, a jednocześnie ciepła i bardzo dobra gatunkowo.
Do tej nitki idelanie nadają się ażurowe wzory, szczególnie robione na grubych drutach. Nie mogłam sobie odmówić przyjemności sięgnięcia po raz kolejny po wzór Pempele autorstwa Yellow Mleczyk.
Wyszło świetnie, Panna Młoda była zadowolona, tylko koronawirus trochę namieszał i ślub odbył się dwa miesiące później. Narzutka nie była już potrzebna, ale może przyda się przy innej okazji.
Pozdrawiam serdecznie!
Kasia
Cudowna narzutka! Powiem Ci, że wiele kobiet bardzo by chciało iść w takiej pięknej narzucenia do ślubu. Podobają mi się jeszcze takie szydełkowane rękawiczki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :D. Niewielka i niezwykle lekka, a do tego cudownie sie prezentuje :). Zrobie sobie identyczną, tylko jeszcze nie wiem kiedy. Bo przecież pasuje nie tylko do sukni ślubnej ;).
UsuńŚliczna narzutka, elegancka i kobieca :) Szkoda, że nie została użyta na ślubie, ale z pewnością przyda się na inną okazję ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :).
UsuńWyszła przepięknie i myślę, że nie raz jeszcze będzie okazja do jej nałożenia. Bardzo mi się podoba - z tyłu wyeksponowany cały wzór, z przodu świetne i proste (zarazem) marszczenie. Ideał <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Tak naprawdę to to marszczenie powinno być z tułu, tak jak na ostatnim zdjęciu :). Ale właściwie to można nosić tak jak sie podoba, a nie jak ktoś wymyślił ;).
UsuńPiękna, takiej w żadnym sklepie się nie znajdzie.
OdpowiedzUsuń