Mamy już lipiec, mój ulubiony wakacyjny miesiąc, który zawsze kojarzy mi się ze słońcem i podróżowaniem. Dzisiaj nie będzie żadnych prac szydełkowych, ale pozostaniemy w temacie rękodzieła. Opowiem Wam o azulejo.
Są to ceramiczne, cienkie i najczęściej kwadratowe płytki. Mogą być jedno lub wielobarwne, gładkie lub z fakturą. Zostały wprowadzone na półwysep Iberyjski ponad 500 lat temu przez Maurów, ale szczególnie przyjęły się w Portugalii. Z płytek tych tworzono wielkoformatowe mozaiki przedstawiające sceny historyczne, mitologiczne czy religijne.
Podczas mojej podróży po Portugalii z azulejo spotykałam się wielokrotnie. Wspaniałym przykładem dzieł tworzonych z tych płytek są "obrazy" jakie widnieją na ścianach dworca kolejowego w Porto.
Płytkami wyłożone są również fasady kościołów...
albo całe ściany domów.
W Fatimie bardzo popularne są pamiątki w formie małych azulejo z podobizną Matki Boskiej Fatimskiej.
Kiedyś wytwarzane były tylko ręcznie, obecnie coraz częściej jest to produkcja masowa. Musicie mi uwierzyć na słowo, ale dopiero w rzeczywistości można w pełni docenić kunszt wykonania i niesamowitą precyzję. Przecież w takich mozaikach - obrazach każda płytka jest inna i stanowi element olbrzymiej całości.
Pozdrawiam :D
Po prostu wspaniałe! Pozdrawiam Cię :)
OdpowiedzUsuńPiękne mozaiki! Wyglądają bardzo ciekawie... Bardzo chciałabym pojechać do Porugalii, wszyscy wracają zachwyceni :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się takie płytki :)
OdpowiedzUsuńZawsze podobały mi się takie płytki, od razu kojarzą się z iberyjskim ciepłem :)
OdpowiedzUsuńWow, po prostu cudne!
OdpowiedzUsuńNiesamowite !!!
OdpowiedzUsuńCudne! :)
OdpowiedzUsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuń