Lubicie Nutellę? Ja też, chociaż bardzo rzadko ją kupuję. Jakiś czas temu odkryłam na półce w spiżarni duży słoik ze śladową już ilością kremu. Czekoladę wyjadłam (żeby się nie zmarnowała), a słoik postanowiłam przerobić na lampion.
Przy poprzednim lampionie wykorzystałam klasyczny wzór w muszelki. Tym razem chciałam spróbować czegoś innego i wybrałam motyw róży wykonany w technice siatkowej.
Dno słoika ma kształt owalny, dlatego żeby nie komplikować sobie pracy nie robiłam w nim kratek. Dopiero na ściance słoika zaczęłam wyrabiać wzór, ale dla oddzielenia poszczególnych motywów wprowadziłam pomiędzy nimi wąskie paski z pełnych kratek. Brzeg obrobiłam w sprawdzony i najprostszy sposób czyli półsłupek - słupek - podwójny słupek - słupek - półsłupek.
Jestem bardzo zadowolona z końcowego efektu, chociaż niestety źle podzieliłam kratki i róża nie jest dokładnie na środku. Zauważyłam to dopiero po zapaleniu świeczki i szczerze mówiąc nie chciało mi się już pruć i robić osłonki od nowa.
Bardzo podoba mi się też ta czerwona Lenka. Kolor jest taki soczysty i intensywny. Naturalna sztywność nitki jest w tym przypadku wielką zaletą bo nie trzeba już jej krochmalić żeby zachowała kształt.
Lubię słoikowe lampiony bo niewielkim kosztem i nakładem pracy powstają oryginalne ozdoby. Wspaniale umilają długie jesienno-zimowe wieczory.
Jestem ciekawa czy Wy też lubicie takie drobiazgi.
Pozdrawiam serdecznie!
Kasia
Jestem pod wrażeniem Twojego lampionu. Jest klimatyczny, a co najważniejsze pomysłowy i zrobiony niewielkim kosztem, a efekt - imponujący. Nie widać, że coś nie jest tak. Jeśli mogę coś zasugerować, to może wstążka na górze lub sznurek. Ale i bez tego jest cudowny. Idealnie oddaje klimat jesiennych wieczorów.
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu :). Też myślałam o wstążce albo o sznurku, ale ostatecznie zostałam przy wersji bez. Ale masz rację, chyba warto czegoś odpowiedniego poszukać, będzie się jeszcze lepiej prezentować :).
UsuńNie wszystko musi być na środku :D Róża nieco przesunięta, na owalnym słoiku wygląda imponująco :) Ja bardzo lubię takie dodatki, mimo, że sama żadnego nie mam - jeszcze (wszystko w swoim czasie) :) Nigdy bym nie pomyślała, o wykorzystaniu słoika po Nutelli, właśnie ze względu na kształt - Ty pokazałaś, że da się :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Też myślałam, że ten kształt sprawi mi dużo problemów, ale poszło zadziwiająco sprawnie :).
UsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie słoika po lubianym przez wszystkich kremie:) Chętnie zakupię Nutellę, oczywiście dla słoika:) Cudowny lampion:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :). To będzie przyjemne (lampion cudownie rozświetli długie wieczory) połączone z pożytecznym (czekolada jest źródłem magnezu :D). Powodzenia.
UsuńŚwietny lampion! Brawo za wykorzystanie takiego słoika!
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Od zawsze podobał mi się jego kształt, ale dopiero niedawno wpadłam na pomysł jak go wykorzystać :).
UsuńFajnie wyszedł :)
OdpowiedzUsuńSuper lampion na długie wieczory i ta czerwień dodatkowo ociepli klimat 😀Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki :). Kupiłam tylko jeden motek, bo nie byłam pewna czy ten odcień czerwieni będzie mi odpowiadał. Ale jest soczysty i głęboki jak kolor maków :). Na pewno zamówię większą ilość na nowy komplet serwetek :).
UsuńPiękny lampion, a ja nawet nie zauważyłam, że róża nie jest na środku. A nawet gdybym zauważyła, to zapewne pomyślałabym, że tak ma być.
OdpowiedzUsuńCudnie prezentuje się ze świeczką!
Ja również uwielbiam w jesienne wieczory zapalać lampioniki :)
Pozdrawiam cieplutko!
Pięknie wyszedł, aż zazdroszczę zjedzonej Nutelli:) kolor akurat jak liście klonu na jesień:) brawo:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :), ale to nie ja! Ja tylko wylizałam słoik :D :D.
UsuńCudowny jest! Ja bardzo lubię przeróżne źródła światła i uwielbiam lampiony.
OdpowiedzUsuńNiepotrzebnie wspominałaś o Nutelli.... Aż mi ślinka pociekła :D