Jutowa siatka po raz drugi ...

Ponieważ po zrobieniu pierwszej siatki z jutowego sznurka, pozostała mi połowa motka, postanowiłam zrobić kolejną. Tym razem wydziergałam ją na drutach wg. bardzo prostego, ale ciekawego wzoru Cotton Island.


Nie jest to lekka praca, szczególnie podczas wyrabiania dna. Może gdybym wzięła grubsze niż 4 mm druty byłoby lepiej. Niestety z drutów pończoszniczych najgrubsze mam właśnie takie. 


Boki siatki robi się już na większych drutach (trochę zaszalałam i wzięłam 9 mm). Od tego momentu dzierganie stało się wielką przyjemnością. A powstały efekt dużych dziur to zdecydowany jej atut.


Zrobiłam mniej powtórzeń ażurowego wzoru niż zaleca autorka oraz zamiast dwóch zrobiłam jedną, krótką rączkę. Pomimo tych zmian torba jest wystarczająco długa, a rączka pozwala nosić ją swobodnie na ramieniu.  


Siatka ma spory obwód, brzeg zakończony na grubych drutach jest mocno rozciągnięty i nie wygląda to zbyt ładnie. W celu zakamuflowania tego defektu, przeciągnęłam przez ostatni rządek kawałek sznurka, a jego końce tylko zawiązałam. Jeżeli będzie potrzeba włożyć coś większego, wystarczy rozwiązać kokardkę.


Obydwie siatki bardzo mi się podobają. Są duże i funkcjonalne. Sznurek jutowy nie rozciąga się, jest też bardzo mocny. Jedyny minus, ale za to spory, to sypanie się kawałków sznurka podczas dziergania. Teraz mając doświadczenie po pierwszej siatce, krzesło ustawiłam na trawniku i nie musiałam już zbierać "kłaczków".

Sznurka zostało mi jeszcze pewnie na jedną taką siatkę, ale chyba pora wypróbować inny materiał. A z tej resztki zrobię coś innego, tylko na razie jeszcze nie wiem co. Może coś mi podpowiecie?

Gorąco pozdrawiam!
Kasia

Komentarze

  1. Siatka w sam raz na zakupy! Z reszty może jakiś kwietnik wiszący?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysł :). Wiele lat temu robiłam chyba ze dwa, nawet nie były za bardzo krzywe :D.

      Usuń
  2. Piękna torba - bardzo mi się podobają i znając mnie zrobię za rok, jak moda minie :D Jutowy sznurek ma do siebie to, że się "kłaczy" - mnie już denerwuje, jak muszę coś po prostu zawiązać (także o takiej robótce nie wspomnę) ;) jakbym ja miała coś robić, to bym zrobiła jakieś podkładki pod donice, które stoją na podłodze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). Oj te kłaczki ... . A pomysł na podkładki jest super, będą zdecydowanie lepsze niż z korka, które bardzo szybko zaczęły mi się kruszyć.

      Usuń
  3. Siatka wygląda super! :) Nosiłabym na zakupy, nie powiem :)
    Aczkolwiek w zimie bałabym się nosić ją na ramieniu ze względu na płaszcz ;) W sumie nie wiem skąd mam takie obawy, bo jedyne doświadczenia z jutą mam makramowe :) Pyli się jak diabli jak robię z niej makramy, ale lubię taki naturalny efekt tego sznurka hmm... nie wiem, czy dobrze to wyjaśniłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). Rzeczywiście pyli się bardzo, chociaż podczas noszenia już zdecydowanie mniej. Ale pomimo to, trzeba uważać do czego ją się nosi :).

      Usuń
  4. Pomysłowa siatka z tego jutowego sznurka. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz