Soczysta fuksja

Dzisiaj chciałam Wam zaprezentować kolejne szydełkowe wdzianko, które tym razem zrobiłam dla siebie.

Wzór jest bardzo prosty, nie wymaga wielkiego skupienia. Po pewnym czasie nawet nie trzeba liczyć tych pięciu oczek, bo robi się je już automatycznie. 

Dodatkową zaletą jest to, że narzutkę robi się w całości, zaczynając od dołu, od ozdobnej taśmy. Pozwala to na szybkie ustalenie właściwego rozmiaru.

Tą samą taśmą wykończone są rękawy.

Bardzo podoba mi się górna część wdzianka czyli okrągły karczek. Banalnie prosty do zrobienia, ale bardzo efektowny. 

W oryginalnym wzorze główną ozdobą były szydełkowe liście naszyte wzdłuż  krawędzi obu przodów. Dla mnie sprawiały wrażenie zbyt masywnych i dlatego wykorzystałam ten sam wzór na dziergany listek co w szydełkowym żakiecie.

Po raz kolejny wybrałam włóczkę Drops, tym razem bawełniany Safran. Jest  bardzo przyjemna w dotyku, trochę cieńsza niż Muskat i co najważniejsze -  podczas szydełkowania nie pyli. W przeciwieństwie do większości nitek nie musiałam gotowej robótki naciągać czy chociażby prasować. Po schowaniu ostatniej nitki założyłam i byłam praktycznie gotowa do wyjścia. 

Niestety pogoda zdecydowała inaczej i w ostatniej chwili całkowicie zmieniłam mój weselny strój. Ale jest ono tak uniwersalne, że nawet do zwykłego podkoszulka i jeansów będzie się fajnie prezentować.

Pozdrawiam serdecznie!

Kasia