Ponczo to taka część garderoby, którą można nosić przez cały rok. Nie każdy je lubi, ale ja akurat do tych osób się nie zaliczam. Zrobiłam ich już całkiem sporo, ale wszystkie wykonane były z włóczek wełnianych. Postanowiłam zrobić w końcu wersję letnią.
Jakiś czas temu kupiłam bułgarską włóczkę Performace Cotton Dazzle z myślą o zrobieniu letniej bluzeczki. Nitka jest idealna na tego typu wyroby, gdyż składa się w 60% z bawełny i w 40% z wiskozy. Jest bardzo miła w dotyku, daje wrażenie chłodu.
Jest też wydajna. W 50 g motku znajduje się 120 metrów przędzy. Na moje ponczo w rozmiarze XL wyszło tylko 55 dag włóczki. Następnym razem zrobię rozmiar mniejsze, bo jest naprawdę obszerne i długie.
Pierwotnie chciałam po raz kolejny sięgnąć po wzór Renesans, autorstwa Kamili z bloga OtuLove. Jednak przeglądając pozostałe dzieła Kamili, wpadło mi w oko inne ponczo - Ponczek. Bardzo spodobał mi się ażurowy środek, ale tym co przesądziło o wyborze, były otwory na ręce. Dzięki nim ponczo jest jeszcze wygodniejsze w noszeniu i bardziej oryginalne. A lekki połysk jaki nadała włóczce wiskoza sprawia, że prezentuje się ono bardzo elegancko.
Ponczo zrobiłam już pod koniec czerwca i przez całe wakacje dosyć intensywnie nosiłam. Oprócz dwóch poważniejszych zaciągnięć nitki, wygląda tak samo jak po zablokowaniu. Dlatego dokupiłam kilka brakujących motków włóczki i może do przyszłorocznych wakacji powstanie też bluzka.
Pozdrawiam serdecznie!
Kasia
Bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :).
UsuńŚliczne ponczo. Ciekawy wzór delikatny. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam ;).
Usuńprzyznam szczerze, że pierwszy raz widzę ponczo z otworami na ręce, ale prezentuje się świetnie! :)
OdpowiedzUsuńRzadko takie się widuje, a jest to bardzo wygodne. Chociaż następnym razem muszę je zrobić kilka centymetrów wyżej ;).
UsuńSuper efekt. Ogromny talent ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :).
UsuńKasiu dla mnie jesteś "drucianą" mistrzynią. Może nie ładnie się wyraziłam, ale wiesz o co mi chodzi! Moje druty nadal na kiepskim etapie, no ale cóż, może w kolejnym życiu :)
OdpowiedzUsuńJest śliczne i te otwory na ręce mądrze pomyślane, śliczne wykończenie.
UsuńBardzo, bardzo dziękuję <3. Uważam, że Twoje druty mają się świetnie, przecież też robisz super rzeczy!
Usuńale piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
Usuńw moim stylu :)
OdpowiedzUsuńW moim teraz już też :D.
UsuńŚwietne, myślę że poproszę mamę żeby mnie nauczyła szydełkować.
OdpowiedzUsuńTo akurat są druty, ale na szydełku można zrobić równie ciekawe poncza ;).
UsuńNo właśnie, brak otworów na ręce! To jest to, co odstrasza mnie od poncz ;) Ale jeśli to ma takie otwory, to czy w zasadzie nie jest takim luźnym pulowerem.....? :P Ale muszę powiedzieć, że wygląda po prostu sklepowo - w sensie, że totalnie widzę taki produkt na manekinie w sklepie odzieżowym. Wygląda tak.... profesjonalnie, tak równo, na tak dobrze skrojone... :D No nie wiem, jak to opisać, po prostu PRO!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki! Po raz kolejny udało mi się połączyć świetny wzór z odpowiednią włóczką ;). Uważam, że to właśnie ta delikatnie połyskliwa nitka dodaje takiego uroku. Jednym słowem francja - elegancja :D :D :D.
Usuńwygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJest cudne <3 Bardzo mi się podoba! Ja mam jedno poncho, wełniane i bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Ja też lubię poncza :).
UsuńBardzo ładne! dzieki swojemu uniwersalnemu kolorowi bedzie pasował do wszystkiego.
OdpowiedzUsuń