Bardzo lubię moje jesienne mitenki. Są wygodne, ciepłe i wcale nie gryzą. Dlatego postanowiam zrobić do kompletu opaskę na uszy.
Nie jestem wielką miłośniczką nakryć głowy, ale kiedy jest naprawdę zimno zakładam czapki. Na razie jest na nie jeszcze za ciepło, ale czasami kiedy wieje ostry wiatr marzną mi uszy. Wówczas wystraczy opaska.
Zrobiłam ją z tej samej włóczki co mitenki, wykorzystałm również ten sam wzór. Przejścia kolorystyczne w nitce są dosyć długie, tym razem przeważył kolor zielony. Tylko na końcach pojawiła się niewielka ilość rudego i foletowego.
Zostało mi jeszcze dużo wóczki, jeżeli tylko zdążę, planuję zrobić komin. Mam nadzieję, że się uda. Niestety, dni są coraz krótsze i kiedy wracam z pracy ciężko jest zrobić dobre zdjęcia. Pocieszam się tylko, że jeszcze miesiąc i dnia zacznie przybywać.
Pozdrawiam serdecznie!
Kasia
Fajna opaseczka!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :D.
UsuńŚwietna opaska i fajne kolorki włóczek w tle :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :).
Usuńjaka fajna i jakie ma piękne, różne kolorki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Ta włóczka nie tylko ma fajne kolory, ale jak na 100% wełnę jest bardzo delikatna i miła w dotyku.
UsuńWyglądają bosko!! Wiem, że na szydełku też da się robić warkocze, ale te drutowe są po prostu najlepsze <3
OdpowiedzUsuńDziekuję! To prawda, jak warkocze, to tylko robione na drutach ;).
UsuńNosiłabym 😘 jest mega piękna 😍
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo!
UsuńA patrz, ja mam tyle narobionych czapek, a żadnej opaski ;) a to naprawdę fajne i modne ostatnio rozwiązanie na nieco chłodniejsze (nie zimne) dni :) Cudo! Na pewno cały komplet pięknie wygląda...
OdpowiedzUsuń