Komin Darmuta

Postanowiłam rozpocząć nowy miesiąc od wyrobienia zalegających moją szafę UFO-ków. Chyba pierwszy raz zdarzyła mi się taka sytuacja, zawsze wyrabiałam wszystko na bieżąco lub ewentualnie robiłam dwie rzeczy jednocześnie, ale żeby robótka czekała rok! Wstyd mi strasznie, ale w końcu się zmobilizowałam i mogę już się pochwalić moją wersją Darmuty.


To kolejny ze wzorów od Yellow Mleczyk, który zaczęłam robić w kwietniu ubiegłego roku. Był wówczas tematem przewodnim wspólnego dziergania w grupie Podziergajmy wspólnie. Szal od początku zrobił na mnie duże wrażenie, które nasiliło się jeszcze podczas wczorajszego blokowania. 


Mocno ażurowy z założenia, stał się jeszcze bardziej zwiewny i lekki dzięki lnianej nitce Lenka z Włóczek Warmii. Wspaniała naturalna nitka, w wielu świetnych odcieniach sprawdziła się u mnie już wielokrotnie. Szalfiranki czy serweta, wszystkie robótki wychodzą delikatne i eleganckie. Nie ma również znaczenia technika, doskonale nadaje się i na druty i na szydełko.


Darmuta w oryginale jest szalem, ale ja w ostatniej chwili zdecydowałam się zrobić komin. Mniejsza forma, idealna do szybkiego okręcenia pod szyją. Szczególnie przyda mi się w takich dniach jak ostatnio, gdy rano jest chłodno, ale nie zimno. Len jest przewiewny i ciepła specjalnie nie daje, ale mi wystarczy jak mam coś omotane wokół szyj. 


Zabieram się za wykończenie kolejnej zalegającej robótki i jestem ciekawa ile takich prac zalega w Waszych szafach. Może żadna? Dajcie znać ;).

Pozdrawiam serdecznie!
Kasia 

Komentarze

  1. Przepiękny i lekki szal. Oj Kasiu u mnie zaczyna zalegać coraz więcej robótek. Obiecałam sobie, że je w końcu dokończę. Obecnie naliczyłam chyba z jakieś 10:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). Może po prostu musi przyjść na nie właściwy czas ;).

      Usuń
  2. Bardzo ładny wzór :) Wygląda pięknie !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wzór komina i kolor cudowny. Staram się na bieżąco kończyć prace, ale owszem zdarza się że niektóre leżą i czekają, szczególnie większe formy Pozdrawiam 😀

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ piękny wzór <3 komin na pewno idealnie się sprawdza na wiosenne poranki :) kolejny wzór, który chciałabym wykonać, ale jeszcze nie potrafię robić na drutach - czy to już jest choroba? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się nad tym zastanawiam :D. Ale dzierganie nie jest wcale trudne, sama to kiedyś przyznasz :).

      Usuń
  5. Fantastyczny! Skrycie się podkochuję w Twoich szalach i kominach ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też się podkochuję!!! Piękny szal Kasiu:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz