Zawodnicy sumo

Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam grubego zająca od razu skojarzył mi się z zawodnikiem sumo. Moja mama wiele lat temu namiętnie oglądała transmisje, zafascynowana ceremoniałem jaki towarzyszy zapasom. Ja czasami też podglądałam, stąd może moje skojarzenia ;).



Tworzenie amigurumi nie należny do moich ulubionych zajęć. Ale te szaraki są takie zabawne, że robiłam je z wielką przyjemnością. Tym bardziej, że wzór jest bardzo prosty, a bawełniana nitka Dropsa po raz kolejny świetnie się sprawdziła.



Kiedy zające usłyszały, że przypominają mi zawodników sumo, bardzo wczuły się w rolę i również postanowiły stoczyć walkę. Jednak za nic miały odwieczny rytuał, tylko od razu próbowały powalić przeciwnika na matę.




Cały czas uważnie obserwowałam co się dzieje, nie mogłam bowiem pozwolić na jakiekolwiek obrażenia. Na szczęście zapasy nie trwały zbyt długo, ale jak widać, były intensywne i zakończyły się remisem.



Brak sińców i innych kontuzji był niezmiernie ważny, gdyż już na drugi dzień, zające wyruszyły do nowych właścicielek - Eli z Hand made by Elizabeth oraz Joli ze Starego Kołowrotka. Dziewczyny zgłosiły się do wymiankowej zabawy, którą ogłosiłam rok temu. Oprócz walecznych zajęcy w paczkach znalazły się również maleńkie serwetki bawełniane siatki oraz słodycze.


Przyznam szczerze, że skomponowanie zestawu upominków było niezłym wyzwaniem. Jeżeli znacie prace Eli i Joli nie powinno to Was dziwić. Jeżeli nie, to gorąco Was zachęcam do ich obejrzenia.

Już dzisiaj zdradzę Wam, że w kolejnym wpisie pochwalę się paczką, którą otrzymałam od Iwony z SzydwłkoweCUDAsie. I ogłoszę kolejną wymiankową zabawę ;). Zapraszam!

Pozdrawiam!
Kasia

Komentarze

  1. Mam go! Cudownego zająca, który skradł mi serducho. Torba się przyda na sprawunki, a czekolada zjedzona z mężem do kawki. Delikatna serwetka będzie zdobić moją witrynkę. Było mi bardzo miło, bardzo fajna zabawa, emocje i radość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, jeszcze raz dziękuję :). Ogromnie się cieszę i mam tylko nadzieję, że Twój zając jest grzeczny bo u mnie strasznie dokazywały :D :D.

      Usuń
  2. Szaraki są takie przytulne! Śliczne! A co do amigurumi, to- witaj w klubie. Też nie należę do grona , które lubi to robić. Rozumiem. Twoje wyszły świetnie!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne, grubiutkie zające :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Są fenomenalne! :D Takie pocieszne, zupełnie inne, a przecież od razu wiadomo, o co chodzi ;) O rany, może sama sobie takiego zrobię? To Twój autorski wzór czy korzystałaś z jakiegoś dostępnego dla ogółu? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję ;). Niestety, wzór nie jest mój ;), dostałam go od koleżanki, która znalazła go na FB. Mam tylko w wersji papierowej, ale zrobię zdjęcie i podeślę.

      Usuń
  5. Ale świetne :) podziwiałam równiez chusty <3

    OdpowiedzUsuń
  6. No i to są cudaki jedyne w swoim rodzaju :) I zupełnie nie rozumiem, dlaczego nie lubisz robić maskotek? Wyszły cudnie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, ale naprawdę wolę robić duże rzeczy niż takie drobiazgi ;). Tak jakoś mam.

      Usuń

Prześlij komentarz